moraine moraine
3428
BLOG

Nienawidzą nas za naszą wolność

moraine moraine Polityka Obserwuj notkę 89

Kolejny (stracony) tydzień kampanii. Byłem pewny, że nie da się zaniżyć poziomu debaty bardziej niż podczas poprzedniego wyścigu do koryta w roku 2010. Niestety jest jeszcze gorzej ponieważ wtedy politycy Bandy Czworga rzucali przynajmniej jakieś obiecanki. Teraz tylko się kłócą. Oczywiście tylko osobnik głupszy od małpy brał wtedy te bajki na poważnie, ale przynajmniej można było krytykować te wszystkie obietnice bez pokrycia. Po wyborach "Rzeczpospolita" wyceniła obiecanki Komorowskiego na 33 mld zł, a Kaczyńskiego na 59 mld zł. Dlatego ja cieszę się, że obietnice wyborcze nie są spełniane gdyż nasze kieszenie by tego nie wytrzymały. Proszę zdać sobie sprawę z tego, że oni obiecują szybciej niż my zdążymy zarobić i im oddać, aby następnie oni mogli zrealizować nasze "marzenia". A więc nawet dobrze, że przestali obiecywać, a już tylko obrzucają się nawzajem inwektywami. Niestety także elektorat dostanie od czasu do czasu rykoszetem. Być może się mylę, bo ja niestety już dawno przestałem odróżniać inwektywy od obietnic. Bo przecież gdy Kaczyński, Tusk, Pawlak albo Napieralski coś obiecują to brzmi to bardziej jak groźba - trzeba szybko łapać się za kieszenie. Kłótnie i wyzwiska dają nam za darmo, za całą resztę zapłacisz na stacji benzynowej.

Nawet Ufka-pisówka przejrzała na oczy. Podejrzewa, że to chamy albo głupcy. Może i chamy... ale przede wszystkim ekstremiści. Bo tylko ekstremista może w takim tempie zadłużać nas na pokolenia w imię sprawiedliwości społecznej. Najgorsze jednak, że trzymają nas już za gardło dobierając się do naszych emerytur. Wkrótce będzie pozamiatane, a tak zwany elektorat będzie mógł co najwyżej sobie pogwizdać. Dlaczego więc nadal na nich głosują? Na pewno nie z powodu braku alternatywy. Zawsze przecież można oddać głos na wolnościowców albo ewentualnie nie iść na wybory. Głosowanie na partie obecnie znajdujące się w parlamencie to jak wypełnianie zeznania podatkowego. Dużo nerwów i strata czasu, a na końcu trzeba ostro wybulić. Ale właśnie tak działa ten system. Państwo organizuje życie obywatelowi w taki sposób, aby swoją energię tracił na karmienie biurokratycznej hydry, a w razie gdyby tego było za mało to cyrk na Wiejskiej zapewni podgrzanie emocji. Będzie można rzucić się sobie do gardeł. Obywatele mają więc czas na wszystko tylko nie na zarabianie pieniędzy.

Dlaczego więc media i cała reszta tego politycznego kabaretu udaje, że nie widzi wolnościowców? Żaden tam spisek. Zwykła ludzka nienawiść. Nienawidzą nas za naszą wolność. Bo ośmieliliśmy się przebudzić i nie dajemy sobie już wciskać kitu. Przestaliśmy myśleć telewizorem. Jak od niechcenia zaproszą nas do studia to później pani redaktor ma taką straszną minę, że nie wiadomo czy to wstręt czy zdziwienie. Tylko radzę pani redaktor oraz reszcie ostrożniej, bo niedługo wstyd wam będzie wyjść na ulice. Na przykład takim mędrcom z magazynu Time już jest głupio. Przez lata albo traktowali nas jak powietrze albo wyśmiewali. Natomiast w zeszłym tygodniu wolnościowca Rona Paula, kandydata w wyborach prezydenckich 2012, nazwali "prorokiem". Bo od ponad 30 lat ostrzega przed zadłużaniem państwa. No i masz... stało się... kryzys nadszedł. Oczywiście przesadzają. Jaki tam prorok! Po prostu kalkulator wystarczył.

A więc polecam w ciemno zagłosować na tego kto będzie miał odwagę cięcia w budżecie zrobić, bo wtedy niebezpieczeństwo oddania głosu na Bandę Czworga po prostu nie istnieje. W obecnej sytuacji debata powinna koncentrować się na sporze gdzie i jak bardzo ograniczać wydatki państwa. Wojsko, policję oraz wymiar sprawiedliwości zostawiamy nietknięte i w taki oto sposób wykonujemy krok w kierunku normalnego wolnościowego państwa. Recepta prosta jednak wykonanie trudniejsze bo brakuje odważnych którzy staną przed wyborcami i traktując ich poważnie powiedzą prawdę. Polski wyborca przyjmie każdą inwektywę, kupi każdą bajkę. Jedyne czego nie zniesie to prawdy i potraktowania go jak dorosłego odpowiedzialnego za swoje czyny człowieka. 

moraine
O mnie moraine

kontakt: liberty.moraine@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka